Będzie to właściwie porównanie 2 płynów micelarnych marki AA.
CENA - 10 - 15 PLN
1)
Podczas aplikacji miałam wrażenie jakby tysiące bąbelków otulało moją twarz ( nie wiem czy to tylko moje wrażenie ale to fajne uczucie :) )
Opinie są różne ale osobiście uważam, że produkt przyjemnie pachnie, jest bez parabenów i nie podrażnia skóry. Kupiłam go również mojej mamie i nastoletniej siostrze i ich opinie są również bardzo pozytywne. Dobrze radzi sobie z makijażem ( fakt, że nie maluję się zbyt mocno ) ale moje potrzeby spełnia w 100%. Twarz po nim jest świeża i promienna. Zawiera alantolinę, d-pantenol i kwas hialuronowy które mają działanie łagodzące.
Produkt faktycznie nie uczula. Moja mama bardzo źle znosi różnego rodzaju kosmetyki a ten nie podrażnił jej skóry, nie pozostawił zaczerwienień ani innych niespodzianek.
Moim zdaniem produkt tani a dobry. Godny polecenia
OCENA 4/5
2)
Marka ta sama, płyn mniej więcej ten sam A JEDNAK.. tutaj nie jest już tak kolorowo.
Zwróćcie uwagę na samo opakowanie AA 18+ jest mniejszy od AA ultra nawilżenie o 50 ml. Płyn ma dziwną strukturę , nie czuć już tego fajnego uczucia bąbelków. Szczerze mówiąc tylko czekam aż się skończy... kupiłam go właściwie przez pomyłkę - bardzo się spieszyłam i zamiast AA ultra nawilżenie w moim koszyku zupełnie przez przypadek wylądował AA 18+. Moja twarz jest po nim nieprzyjemnie napięta ( wczoraj w środku nocy wstawałam aby użyć kremu gdyż sam płyn pozostawił skórę bardzo klejącą i mało przyjemną w dotyku )
ZAPACH - OKROPNY ! płyn po prostu śmierdzi
Producent zapewnia równowagę i blask .. nie wiem o jakiej równowadze tu mowa o blasku nie wspominając.. ja tam żadnego blasku nie widzę. Skóra jest szorstka, klejąca i matowa.
Ważne, że produkt nie zawiera parabenów.
Średnio radzi sobie z makijażem chociaż ostatecznie daje rade, osobiście uważam, że AA ultra nawilżenie radzi sobie z tym lepiej.
Produkt tani ale nie warty nawet tych kilku złotych.
OCENA 1/5
A wy jaki płyn micelarny polecacie ?
źródło zdjęć : sklep-kosmetyczny.com, http://www.pinger.pl/
0 komentarze:
Prześlij komentarz