niedziela, 30 czerwca 2013




czwartek, 27 czerwca 2013


Będzie to właściwie porównanie 2 płynów micelarnych marki AA.


CENA - 10 - 15 PLN


1)

Płyn micelarny AA Ultra nawilżenie. Producent obiecuje nawilżenie skóry i tak częściowo jest. Moja cera po stosowaniu tego płynu faktycznie stała się mniej sucha, oczywiście jest to również zasługa kremu do twarzy więc ciężko jednoznacznie stwierdzić ale NIE WYSUSZA !

Podczas aplikacji miałam wrażenie jakby tysiące bąbelków otulało moją twarz ( nie wiem czy to tylko moje wrażenie ale to fajne uczucie :) )

Opinie są różne ale osobiście uważam, że produkt przyjemnie pachnie, jest bez parabenów i nie podrażnia skóry. Kupiłam go również mojej mamie i nastoletniej siostrze i ich opinie są również bardzo pozytywne. Dobrze radzi sobie z makijażem ( fakt, że nie maluję się zbyt mocno ) ale moje potrzeby spełnia w 100%. Twarz po nim jest świeża i promienna. Zawiera alantolinę, d-pantenol i kwas hialuronowy które mają działanie łagodzące.

Produkt faktycznie nie uczula. Moja mama bardzo źle znosi różnego rodzaju kosmetyki a ten nie podrażnił jej skóry, nie pozostawił zaczerwienień ani innych niespodzianek.

Moim zdaniem produkt tani a dobry. Godny polecenia

OCENA 4/5

2)


Marka ta sama, płyn mniej więcej ten sam A JEDNAK.. tutaj nie jest już tak kolorowo.

Zwróćcie uwagę na samo opakowanie AA 18+ jest mniejszy od AA ultra nawilżenie o 50 ml. Płyn ma dziwną strukturę , nie czuć już tego fajnego uczucia bąbelków. Szczerze mówiąc tylko czekam aż się skończy... kupiłam go właściwie przez pomyłkę - bardzo się spieszyłam i zamiast AA ultra nawilżenie w moim koszyku zupełnie przez przypadek wylądował AA 18+. Moja twarz jest po nim nieprzyjemnie napięta ( wczoraj w środku nocy wstawałam aby użyć kremu gdyż sam płyn pozostawił skórę bardzo klejącą i mało przyjemną w dotyku )

ZAPACH - OKROPNY ! płyn po prostu śmierdzi

Producent zapewnia równowagę i blask .. nie wiem o jakiej równowadze tu mowa o blasku nie wspominając.. ja tam żadnego blasku nie widzę. Skóra jest szorstka, klejąca i matowa.

Ważne, że produkt nie zawiera parabenów.
Średnio radzi sobie z makijażem chociaż ostatecznie daje rade, osobiście uważam, że  AA ultra nawilżenie radzi sobie z tym lepiej.

Produkt tani ale nie warty nawet tych kilku złotych.
OCENA 1/5


A wy jaki płyn micelarny polecacie ?


źródło zdjęć : sklep-kosmetyczny.com, http://www.pinger.pl/

wtorek, 11 czerwca 2013

Moje najnowsze odkrycie !



* nie mogę odwrócić tego zdjęcia żadnym sposobem :( 

OPIS Z OPAKOWANIA

Peeling złuszczający do stóp - zawiera pumeks ze skały wulkanicznej złuszczający zrogowaciały naskórek oraz olejek bawełniany, ciekłą parafinę i alantolinę, które chronią, wygładzają i nawilżają naskórek.

Zmiękczająca maska serum - na zrogowaciały naskórek stóp. Zawiera roślinno - witaminowy kompleks z arniką górską zmiękczający zrogowacenia oraz ciekłą parafinę i alantolinę przyspieszające naprawę pęknięć naskórka i nawilżające.

OPAKOWANIE ZAWIERA:

6 ml - peeling
6 ml - maska

CENA : 2-3 PLN np. w TESCO



1) Zgodnosc z opisem - producent obiecuje zabieg zmiękczający. Uczucie SPA.

2) Użyteczność / Działanie - po samym peelingu stopy są baardzo miękkie. Delikatny "piasek" dobrze usuwa zrogowaciały naskórek pozostawiając skórę niezwykle delikatną. Peeling jest drobniutki ale daje popalić ! :) Łatwo się go zmywa. Poprawę stanu stóp widać już po pierwszym zastosowaniu. Maska ma bardzo fajną lekką konsystencję i wystarcza jej aby na obie stopy nałożyć porządną warstwę. Po zakończonej kuracji niesamowite uczucie orzeźwienia. Maska po paru minutach wchłania się w skórę pozostawiając skórę bardzo miękką. Pozostaje jednak warstwa jakby "oliwki" stopy są więc przez jakiś czas tłuste. Ja po takim zabiegu całą podłogę mam później " w stopkach" ale jest to tego warte ! :)

3) Zapach - na początku pomyślałam, że peeling i maska mają na prawdę super zapach, jednak po chwili stwierdziłam, że kojarzy mi się z pastą do zębów ( słodką dla dzieci ) nie zmienia to jednak faktu, że zapach jest przyjemny i dłuuugo się utrzymuje :) 4/5

4) Ogólna ocena ( kupie / być może kupie ponownie / nie kupie ) - peeling sprzedawany jest w takiej wersji jak na zdjęciu ( saszetka ) nie jest to tester. Jest to już moje 4-5 opakowanie i na pewno zostanie ze mną na dłużej. Uważam, że tego typu peeling nie nadaje się jednak dla osób których stan stóp jest zły. Peeling przeznaczony jest do " codziennej pielęgnacji"  i nie zapewni takiego efektu jak profesjonalnie wykonany peedicure w salonie kosmetycznym

A co wy myślicie o tym produkcie ? Stosowałyście kiedyś peeling / maskę perfecta ?




* wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa i na ich dalszą publikację wymagana jest moja zgoda.

niedziela, 9 czerwca 2013

OPIS Z OPAKOWANIA



Regenerum, regeneracyjne serum do paznokci to starannie dobrana kompozycja czterech składników naturalnego pochodzenia: oleju z orzeszków makadamia, oleju ze słodkich migdałów, oleju z pestek winogron oraz oleju cytrynowego, wzbogaconych witaminami A i E. Razem zapewniają intensywną, kompleksową pielęgnację płytki paznokcia oraz otaczającego naskórka.

Serum do paznokci wzmacnia, nawilża i regeneruje płytkę paznokcia. Dzięki wysokiej zawartości odżywczych olejków nawet kruche i łamliwe paznokcie odzyskują naturalną elastyczność, stają się mocne, zdrowe i odporne na uszkodzenia. Dodatkowo zastosowane w preparacie witaminy A i E chronią przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, a olejek cytrynowy wpływa na rozjaśnienie przebarwień, przywracając paznokciom naturalny i piękny wygląd.

Regenerum do kupienia jest tylko w aptekach. Ja swoje kupiłam w Warszawie w aptece APTEKA Z UŚMIECHEM - cena z opakowania 17,99. Apteka oferuje jednak promocję przy rejestracji ( trwa tylko 3 minuty ) dodatkowy rabat o ile dobrze pamiętam coś ok 5%. Zapłaciłam więc coś ok 17 PLN.



1) Zgodność z opisem - uważam, że produkt jest zgodny z opisem producenta. Dodatkowo nie zawiera parabenów, alkoholu ani sztucznych barwników.

2) Użyteczność / Działanie - produkt do stosowania zgodnie z opisem na paznokcie oraz skórki. Produkt zawiera tylko naturalne składniki - przyszło mi więc na myśl zastosować go również w innym miejscu np. pod oczy - jeszcze się jednak nie odważyłam ! :)



Regenerum to tubka o pojemności 5 ml, jednak produkt jest bardzo wydajny ( zwykły lakier do paznokci ma pojemność ok 12 ml

Regenerum wyposażone jest w bardzo wygodny aplikator - pędzelek. Uważać trzeba jednak aby nie naciskać zbyt mocno opakowania gdyż produkt lubi się "nadmiernie aplikować" Osobiście przechowuje go w pozycji pionowej ( pędzelkiem do góry ) gdyż boje się, że będzie "wyciekał"



Produkt naturalny więc nie powinien wywoływać skutków ubocznych. Naczytałam się jednak wcześniej o jego cudownym działaniu na skórki - może i tak ze względu na oleistą strukturę, jednak ja nie zauważyłam poprawy :( Produkt stosuję ok. 3 razy w tygodniu.  Jak już wcześniej wspomniałam regenerum to olejek wiele osób czeka aż zaschnie - ON NIE ZASYCHA ! :) to olejek więc po paru minutach pozostałości należy wsmarować w skórki i paznokcie. Zaleca się używanie codziennie jednak w moim przypadku nie jest to do końca możliwe. Po posmarowaniu paznokcie wyglądają jak pomalowane bezbarwnym lakierem po wsmarowaniu cały połysk ginie przez co mi osobiście ciężko wytrzymać z takimi totalnie naturalnymi paznokciami i maluję je dodatkowo bezbarwną odżywką Sally Hansen ( ale o tym innym razem :) ).

Już po kilku aplikacjach moje paznokcie stały się twardsze, odzyskały ładny kolor i blask. Obecnie mam krótkie paznokcie bo bardzo się rozdwajają i liczę na ich regenerację. Obawiam się jednak, że osoby z bardzo zniszczonymi paznokciami mogą mieć problemy z częstą aplikacją gdyż produkt zwłaszcza na początku stosowania nie zabezpiecza dodatkowo płytki paznokcia i bardzo łatwo o dodatkowe uszkodzenia gdy paznokieć nie jest zabezpieczony np. bezbarwnym lakierem. Dodać należy jeszcze ,że zawarty w składzie olej cytrynowy ma działanie wybielające, i ma za zadanie przywrócić przebarwionej płytce zdrowy i naturalny wygląd.

Po ok 3 tygodniach stosowania stan moich paznokci uległ poprawie. Nie ma jednak gigantycznej rewolucji. Paznokcie w dalszym ciągu niestety pękają :( Być może stosuję za rzadko, jednak nie jestem w stanie wytrzymać bez pomalowanych paznokci przez kilka tygodni. W pierwszym tygodniu stosowania nie malowałam lakierami i tylko codziennie a nawet 2-3 razy dziennie aplikowałam regenerum zauważyłam niestety uszkodzenia , rozdwajanie się płytki ( taki urok moich paznokci ) musiałam więc włączyć w kurację coś co utworzy na paznokciu "dodatkową warstwę"

Obecnie regenerum stosuję zawsze przed nałożeniem nowej warstwy lakieru , zarówno na skórki jak i paznokcie.



4) Zapach - produkt ma bardzo ładny, delikatny zapach - 5/5

5) Ogólna ocena ( kupie / byc moze kupie ponownie / nie kupie ) - obecnie moja ocena to 4/5, być może kupię ten produkt ponownie


* Zdjęcia są mojego autorstwa i mogą być wykorzystywane tylko za moją zgodą.
Pomysł na bloga rodził się dość długo. Od wielu lat jestem nałogową zakupoholiczka kosmetyków, chemii i innych produktów. Uwielbiam je testować, sprawdzać nowości, śledzić recenzje i polecać te najlepsze. Do tej pory wszelkie moje opinie kierowane były do przyjaciół, kolegów i rodziny. Przyszedł czas na szczersze grono ! Postaram się, aby moje opinie pomagały wam w podjęciu decyzji o zakupie danego produktu lub pozwoliły zaoszczędzić pieniądze gdy dany produkt jest kiepskiej jakości. Wybrane produkty oceniać będę w następujących kategoriach:

1) Zgodność z opisem
2) Użyteczność
3) Działanie
4) Zapach
5) Ogólna ocena ( kupię / być może kupię ponownie / nie kupię )

kategorie z czasem mogą ulec zmianie, ale wydaje mi się, że pomoże to ujednolicić system ocen.

Pierwsza recenzja będzie dotyczyła produktu do pielęgnacji paznokci - ZAPRASZAM :)