poniedziałek, 24 lutego 2014

Dzisiaj będzie mowa o  KONJAC SPONGE - gąbce do mycia twarzy.

Szczerze mówiąc zawsze do mycia twarzy wystarczała mi woda, żel/ pianka i ręcznik. Jak pierwszy raz zobaczyłam tą gąbeczkę pomyślałam sobie ... yyy no i po co mi ona ... sądziłam, że jak to zazwyczaj z takimi produktami bywa po kilku użyciach rzucę ją w kąt bo nie będzie mi się chciało z nią bawić. Kiedyś nawet słyszałam o tym produkcie, ale jakoś nie byłam w stanie się przekonać, że to w czymś pomaga.


 No cóż... odszczekuję :) tak jak nie lubię takich wynalazków z uwagi na moje lenistwo .. no bo to przecież trzeba pamiętać.. specjalnie namoczyć itp.. tak ta gąbeczka skradła moje serce :) Nawet mój ukochany podbiera !! chociaż wypiera się, że w żadnym razie :)



Fantastycznie oczyszcza, jest delikatna, daje uczucie przyjemnego masażu, relaksuje... noo same plusy ! nie mam na co marudzić :( Ja zaczynam od zmycia makijażu płynem micelarnym a następnie biorę się za gąbkę :) producent zaleca stosowanie 50% mniej kosmetyków do mycia niż zazwyczaj. Ładnie się pieni, dobrze rozprowadza się nią produkty do mycia.


Wcześniej jak nie znałam tego produkty, był mi obojętny - teraz nie wyobrażam sobie kompletnego demakijażu bez niej. Czasami mam nawet wrażenie, że moja twarz dalej jest brudna jak jej nie użyję.

Gąbeczka jest oczywiście wielorazowa. Moja trzyma się już drugi miesiąc bardzo dobrze, bez jakiś uszkodzeń. Raz w tygodniu należy ją wyparzyć we wrzątku. Po użyciu należy wysuszyć ( aż znowu stanie się twarda ) najlepiej z dala od wilgoci bo dobrze nie wyschnie i może pleśnieć. Produkt jest w 100% naturalny, składa się z włókien konjaku więc alergicy nie powinni mieć z nią większych problemów.

Tak sobie właśnie myślę, że może być to fajna alternatywa dla dzieci, które średnio lubią mycie buzi :) gąbeczka jest tak przyjemna w użyciu, że w połączeniu np. z pianką może być fajna zabawą.


CENA : ok 40 PLN
Czy kupię ten produkt ponownie - zobaczymy na jak długo ta będzie nadawała się do użytku :)

2 komentarze:

  1. Moja wylądowała w koszu. Okropnie mnie uczuliła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo :( u mnie sprawdza się świetnie i alergicy z którymi rozmawiałam też sobie chwalili. Ciekawe co tak na Ciebie zadziałało

      Usuń