czwartek, 23 stycznia 2014

Od jakiegoś czasu jestem wielką fanką czerwonego lakieru do paznokci. Jak chce kupić jakiś nowy szałowy kolor zawsze wychodzę ze sklepu z czerwonym ... nie wiem dlaczego, ale zawsze wydaje mi się, że jest to odcień całkowicie inny od tej czerwieni którą już mam .. oczywiście później okazuje się, że z tym kolorem to bywa różnie ;) i czasem kupie taki jakich mam wiele a czasem faktycznie się różni, ale raczej na minus.

Tym razem zachęcona super pharmową promocją -40% wybór padł na MAYBELLINE COLORAMA. Wiele dobrego słyszałam o tych lakierach a ja jeszcze ich nie miałam ! Jak można był nie skorzystać. Kupiłam super nowy ! kolor ..... czerwony ...


od razu się lekko usprawiedliwię bo to nie jest moim zdaniem 100% czerwień. Taką 100% czerwień udało mi się kupić RAZ z Sally Hansen. Niestety ostatnio wyrzuciłam już ten lakier i nie spisałam sobie numeru :/ a, że kupiłam go za granicą to nie wiem czy taki sam można dostać w Polsce :(



lakier ma spory dość zbity pędzelek, bardzo dobrze się nim maluje. Sam lakier nie jest zbyt lejący, nie jest też za gęsty - moim zdaniem bardzo dobra konsystencja. Nie ma problemów z malowaniem. Mam takie lakiery które uwielbiam za kolor, ale na samą myśl o malowaniu danym pędzelkiem odechciewa się ich używać... z tym jest inaczej :)


jedyna moja uwaga jest taka, że moim zdaniem w sumie średnio kryje. Przy 2 warstwach przebijają lekko białe końcówki :( mimo wszystko ja na 2 warstwach kończę malowanie.. zalecałabym jednak 3, ale tutaj moje lenistwo wygrywa...




lubicie te lakiery ??

CENA: ok 10 PLN
Czy kupię ten produkt ponownie ? - ooo TAK :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz