niedziela, 26 stycznia 2014

Jakiś czas temu zauważyłam, że moje włosy bardzo lubią wszelkiego rodzaju olejki. W swojej kolekcji mam ich kilka. Od kiedy oleje zostały dodane do mojej pielęgnacji, włosy są zdrowsze, mocniejsze, pełne blasku i zdecydowanie w lepszej kondycji. Dzisiaj chciałabym powiedzieć kilka słów o nowości :) - serum Pantene Pro-V Nature Fusion, Oil Therapy Elixir with Argan Oil.


Produkt jest testowany dermatologicznie. Odpowiedni do suchych i zniszczonych włosów o formule leave in, czyli bez spłukiwania :)

 Opakowanie zawiera przyjemny aplikator z pompką, łatwo się dozuje, nie zacina się. Polecam stosować małą ilość i ewentualnie dołożyć bo łatwo z nim przesadzić. Niby ma lekką konsystencje, ale nie trudno o efekt tłustych włosów zwłaszcza po kilku godzinach od aplikacji :(

barwa - brak, dość lejący. 

Każdy produkt do włosów poza swoim podstawowym zadaniem dla mnie powinien spełniać dodatkowo jeszcze jedną funkcję - pachnieć. Ten po wyciśnięciu "pachnie" alkoholem , który jest dość wysoko w składzie :( dlatego stosowany często o dziwo (!) może mieć działanie odwrotne i wysuszać włosy. Po ulotnieniu się zapachu alkoholu dłonie po aplikacji pachną ładnie - ale na włosach w ogóle jest nie wyczuwalny :( Samo działanie produktu jest ok - włosy są wygładzone, delikatne, szkoda, że nie pachną. Ciężko jest mi ocenić czy zdziała cuda na osłabionych włosach, bo moje są w bardzo dobrej kondycji - grube i gęste, tylko trochę się puszą. - MACIE JAKIŚ SPOSÓB NA "PUSZĄCE SIĘ" WŁOSY ? oczywiście poza prostowaniem ... :)



To zdecydowanie nie mój KWC, chociaż bublem na pewno też nie jest. Podsumowując: znam lepsze i tańsze :)

CENA - ok 22 PLN
Czy kupię ten produkt ponownie - NIE

2 komentarze:

  1. Ja używam odżywki w spray'u z Dove, po niej włosy mi się nie puszą - jest ona dwufazowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, zastanawiam się nad wyborem tego serum... zobaczymy jak będzie u mnie... buziaki

    OdpowiedzUsuń